Sprawy frankowe, dotyczące kredytów walutowych indeksowanych lub denominowanych do waluty obcej, już od kilku lat są popularnym tematem prawnym. Wiele poszkodowanych osób, przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu walki z nieuczciwym kredytodawcą, zadaje sobie pytanie, ile trwa sprawa frankowa. Niestety, nie ma na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi. Proces ten jest skomplikowany i zależy od wielu czynników, które postaramy się przybliżyć w niniejszym artykule.
Od czego zależy długość sprawy frankowej?
Czas trwania sprawy frankowej zależy od wielu zmiennych. Sądy, zwłaszcza w większych miastach, często są przeciążone liczbą spraw, a to wpływa na terminy rozpatrywania poszczególnych przypadków.
Kolejnym czynnikiem jest złożoność sprawy. Każdy przypadek kredytu frankowego jest inny. Wynika to z różnorodności umów kredytowych, występowania różnych klauzul abuzywnych oraz indywidualnych okoliczności dotyczących kredytobiorców i przeznaczenia kredytów. W niektórych przypadkach konieczne może być powoływanie biegłych, co dodatkowo wydłuża proces.
Należy również wspomnieć o postawie banku. Banki mogą przeciągać postępowanie, składając różnorodne wnioski procesowe, wnosząc apelacje czy skargi kasacyjne, a w konsekwencji wydłużając czas trwania sprawy.
Ile jest rozpraw w sprawie frankowej?
Postępowanie sądowe w sprawach frankowych zazwyczaj obejmuje kilka rozpraw. W pierwszej instancji sąd przeprowadza postępowanie dowodowe, które zazwyczaj wiąże się z kilkoma posiedzeniami sądowymi. W trakcie tych rozpraw sąd wysłuchuje stron, przesłuchuje świadków oraz analizuje przedstawione dowody.
Sprawa frankowa w I instancji może trwać od kilku miesięcy do kilku lat, w zależności od wymienionych wyżej czynników. Po zakończeniu postępowania dowodowego sąd wydaje wyrok, który jednak nie musi kończyć całego procesu.
Jeśli bowiem którakolwiek ze stron nie zgadza się z wyrokiem, może złożyć apelację i tym samym przenieść sprawę do II instancji. Sprawa frankowa w II instancji obejmuje przegląd postępowania sądu pierwszej instancji i wydanie nowego orzeczenia. Ten etap może trwać kolejne kilka miesięcy, a nawet lat w zależności od obciążenia sądów apelacyjnych i specyfiki sprawy. Więcej w tym tacie przeczytasz tutaj: przegrana sprawa frankowa.