W wyniku wypadku poszkodowany często musi ponosić dodatkowe koszty związane z leczeniem, rehabilitacją czy opieką. Polskie prawo przewiduje w takiej sytuacji świadczenie – rentę z tytułu zwiększonych potrzeb, które pomaga pokryć te wydatki. Wyjaśniamy, kto i kiedy może uzyskać rentę na zwiększone potrzeby.
Kiedy należy się renta z tytułu zwiększonych potrzeb?
Renta z tytułu zwiększonych potrzeb (nazywana też często rentą na zwiększone potrzeby) to świadczenie, które przysługuje poszkodowanemu w razie trwałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu powodującego konieczność ponoszenia dodatkowych wydatków. Innymi słowy, jeśli wskutek np. wypadku komunikacyjnego czy błędu medycznego poszkodowany wymaga ciągłego leczenia, rehabilitacji lub stałej pomocy osób trzecich, jego zwiększone potrzeby mogą uzasadniać przyznanie takiej renty.
Zgodnie z art. 444 § 2 Kodeksu cywilnego1 poszkodowany może domagać się renty od sprawcy szkody (lub jego ubezpieczyciela) w trzech sytuacjach: gdy całkowicie lub częściowo utracił zdolność do pracy zarobkowej, gdy zwiększyły się jego potrzeby lub gdy zmniejszyły się widoki powodzenia na przyszłość. Właśnie ten środkowy przypadek – zwiększenie potrzeb – określa się potocznie jako renta z tytułu zwiększonych potrzeb i jest przedmiotem niniejszego omówienia. Ważne, że renta ta ma charakter odszkodowawczy, co oznacza, że ma pokryć realne koszty wynikłe z uszczerbku na zdrowiu.
Należy podkreślić, że renta z tytułu zwiększonych potrzeb przysługuje niezależnie od jednorazowych świadczeń odszkodowawczych. Nie należy mylić jej z zadośćuczynieniem za doznaną krzywdę – renta pokrywa stałe wydatki związane ze skutkami urazu, podczas gdy zadośćuczynienie to jednorazowa rekompensata za ból i cierpienie (więcej na temat co to jest zadośćuczynienie wyjaśniamy w innym artykule). Co istotne, prawo do renty na zwiększone potrzeby istnieje nawet wtedy, gdy poszkodowany nie jest w stanie tych potrzeb samodzielnie finansować. Nawet jeśli w praktyce rodzina świadczy opiekę bezpłatnie lub poszkodowany ogranicza wydatki z braku środków, sama obecność niezbędnych potrzeb uzasadnia roszczenie o świadczenie. Jeżeli sprawca wypadku posiada ubezpieczenie OC, taka renta na zwiększone potrzeby jest wypłacana w ramach polisy odpowiedzialności cywilnej (stąd często używa się określenia renta z OC sprawcy).
Renta na zwiększone potrzeby: orzecznictwo
W praktyce sądowej potwierdzono już, komu i w jakich okolicznościach przysługuje taka renta. Wiele osób szukając podobnych informacji wpisuje w internet frazy typu renta z tytułu zwiększonych potrzeb wyrok lub renta na zwiększone potrzeby orzecznictwo, aby znaleźć przykłady rozstrzygnięć. Dlatego warto przytoczyć kluczowe tezy z orzeczeń – zwłaszcza wyroków Sądu Najwyższego – które kształtują stosowanie tego przepisu.
Po pierwsze, sądy podkreślają, że nie ma znaczenia, czy poszkodowany faktycznie płaci za dodatkową opiekę lub usługi. Nawet gdy pomocą zajmują się bliscy bez wynagrodzenia, poszkodowanemu i tak należy się taka renta. Taki wniosek płynie m.in. z wyroku Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z 26 października 2005 r. (VI ACa 467/05), w którym wskazano, że nieodpłatna opieka świadczona przez członka rodziny nie zwalnia sprawcy szkody z obowiązku finansowania świadczenia.
Po drugie, najnowsze orzecznictwo Sądu Najwyższego dodatkowo umocniło pozycję poszkodowanych. Przykładowo, w wyroku z 10 maja 2023 r. (II CSKP 1672/22) Sąd Najwyższy wyraźnie stwierdził, że renta z tytułu zwiększonych potrzeb powinna być obliczana w oparciu o pełne (brutto) koszty opieki i leczenia. Oznacza to, że przy ustalaniu wysokości świadczenia uwzględnia się realne stawki rynkowe (np. za pomoc opiekuna medycznego czy rehabilitację), bez pomniejszania ich o podatek czy hipotetyczne refundacje. SN uzasadnił, że poszkodowany musi pokrywać te wydatki w pełnej wysokości, więc przyznanie renty w kwocie netto naruszałoby zasadę pełnego odszkodowania.
W tym samym wyroku z 2023 r. Sąd Najwyższy odniósł się również do kwestii dostępności publicznej opieki zdrowotnej (NFZ). Podkreślono, że poszkodowany nie ma obowiązku udowadniać, iż nie mógł skorzystać z bezpłatnego leczenia lub rehabilitacji – może zatem domagać się pokrycia kosztów prywatnego leczenia, jeżeli jest ono celowe dla poprawy zdrowia. Ciężar wykazania ewentualnej możliwości zaspokojenia potrzeb poszkodowanego w publicznej służbie zdrowia (np. braku kolejek) spoczywa na ubezpieczycielu. Tym samym sąd zahamował powszechny argument towarzystw ubezpieczeniowych odmawiających renty z powodu istnienia świadczeń NFZ. Stanowisko Sądu Najwyższego jest więc bardzo korzystne dla poszkodowanych.
Podsumowując, orzecznictwo konsekwentnie potwierdza, że taka renta ma charakter kompensacyjny i ma zapewnić pokrycie wszelkich uzasadnionych wydatków wynikających z uszczerbku na zdrowiu. Sądy stoją na stanowisku, że poszkodowany ma otrzymać pełne wsparcie finansowe na swoje zwiększone potrzeby, a próby ograniczania tej odpowiedzialności przez ubezpieczycieli są nieskuteczne w obliczu linii orzeczniczej przychylnej poszkodowanym.