Czy spłacony kredyt we frankach stanowi przeszkodę do odzyskania nadpłaconych rat? Wraz z odpowiedzią na to pytanie wyjaśniamy czy warto złożyć pozew przeciwko bankowi, jakie kroki podjąć oraz jakie korzyści można uzyskać mając spłacony kredyt we frankach.
Spłacony kredyt CHF – co dalej?
Spłacenie kredytu frankowego to dla wielu kredytobiorców moment ulgi, ale też początek nowych możliwości. Po dokonaniu całkowitej spłaty kredytu frankowego nadal istnieje bowiem możliwość dochodzenia roszczeń wobec banku.
Na przestrzeni ostatnich lat Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), Sąd Najwyższy, a także sądy powszechne, wypracowały linię orzeczniczą, która korzystnie wpłynęła na sytuację kredytobiorców posiadających kredyt we frankach szwajcarskich. Postanowienia zawarte w umowach kredytów powszechnie już uznawane są za niedozwolone, dzięki czemu frankowicze skutecznie dochodzą swoich roszczeń wobec banków, uwalniają się od toksycznych zobowiązań i odzyskują nadpłacone raty, których łączna wysokość często dochodzi do kilkuset tysięcy złotych.
Szacuje się, że w Polsce zawarto około 750 tysięcy umów kredytów we frankach szwajcarskich, z czego blisko 400 tysięcy zostało już spłaconych. O ile liczba rozpoznawanych w sądach spraw frankowych pozwala stwierdzić, że kredytobiorcy masowo wręcz walczą o unieważnianie umów, o tyle trzeba zauważyć, iż zaledwie około co piąta sprawa dotyczy kredytu we frankach, który został już spłacony. Tak stan rzeczy wynikać może z jednej strony z tego, iż brak obciążenia wysokimi ratami powoduje spadek motywacji kredytobiorców do dochodzenia swoich roszczeń, z drugiej zaś powód może stanowić brak świadomości, że spłata kredytu nie stanowi przeszkody do odzyskania nadpłaconych rat.
Spłacony kredyt frankowy - dochodzenie roszczeń
Spłacenie kredytu frankowego nie wyklucza możliwości złożenia pozwu o zapłatę i odzyskania nadpłaconych środków. Co istotne, wystąpienie na drogę sądową przeciwko bankowi już po płacie kredytu frankowego może być równie skuteczne, jak w przypadku umów aktywnych. Sądy, analogicznie jak w przypadku kredytów aktywnych, uwzględniają wadliwość zawartych w umowach kredytu postanowień i uwzględniają powództwa, co pozwala kredytobiorcom na odzyskanie znacznych sum pieniędzy. To pokazuje, że podjęcie działań prawnych po zakończeniu spłaty kredytu frankowego jest nie tylko możliwe, ale także korzystne finansowo.
Klauzule abuzywne w umowach kredytowych
Klauzule abuzywne w umowach kredytów frankowych to zapisy, które uznaje się za nieuczciwe wobec konsumenta. Aby postanowienie mogło być zakwalifikowane jako abuzywne, musi spełniać określone kryteria, tj. nie może być indywidualnie uzgodnione z kredytobiorcą, rażąco narusza interesy konsumenta oraz kształtuje jego prawa i obowiązku w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami.
Jednym z przykładów postanowień abuzywnych w kredytach frankowych są zapisy związane z przeliczaniem kwot kredytu oraz wysokością rat. Banki stosowały własne kursy walut, które wynikały z ich wewnętrznych regulacji, co pozwalało na swobodne ustalanie wartości tych kursów. Takie działania prowadziły do dodatkowych korzyści dla banków kosztem kredytobiorców. Dodatkowo, umowy kredytowe często zakładały przeliczanie kwoty kredytu i rat według różnych kursów walut – kursu kupna oraz kursu sprzedaży. Taki mechanizm wprowadzał jeszcze większą dysproporcję na niekorzyść kredytobiorców. To właśnie postanowienia umowne, na których opierały się te praktyki, stanowią podstawę pozwów, w których kredytobiorcy domagają się unieważnienia umowy lub usunięcia nieuczciwych postanowień. Występowanie takich postanowień w umowach stanowi podstawę dochodzenia roszczeń również w przypadku tych kredytów, które zostały już spłacone.