/
Sankcja kredytu darmowego – co to jest i kto może z niej skorzystać?

Sankcja kredytu darmowego – co to jest i kto może z niej skorzystać?

Czas czytania: 21 minut

Czas czytania: 21 minut

Spis treści:

Co to jest sankcja kredytu darmowego

Sankcja kredytu darmowego (SKD) to jedno z narzędzi prawnych chroniących konsumentów na rynku finansowym. Dla wielu osób terminy prawne bywają niejasne – pojawiają się pytania typu „sankcja kredytu darmowego co to”. W poniższym artykule wyjaśniamy to pojęcie w przystępny sposób. Przedstawiamy na czym instytucja sankcji, kiedy i kto może z niej skorzystać, a także jakie warunki trzeba spełnić, by kredyt został uznany za „darmowy”. Omówimy również, czy warto korzystać z tego rozwiązania, podamy przykłady zastosowania, wyjaśnimy kwestie terminu (przedawnienia) oraz jakie dokumenty przygotować i jak złożyć oświadczenie o skorzystaniu z sankcji.

Sankcja kredytu darmowego: co to takiego?

Co to jest sankcja kredytu darmowego? Najprościej mówiąc, jest to szczególna instytucja prawna przewidziana w polskim prawie konsumenckim, dzięki której kredytobiorca może uwolnić się od kosztów kredytu. Mówiąc obrazowo: jeśli spełnione są określone przesłanki, kredyt konsumencki może stać się dla konsumenta całkowicie darmowy – klient oddaje bankowi jedynie pożyczony kapitał, bez odsetek, prowizji i innych opłat. Sankcja ta została wprowadzona w celu ograniczenia nieuczciwych praktyk banków i ochrony konsumentów, gdy umowa kredytowa zawiera istotne błędy lub braki.

 

Podstawę prawną stanowią przepisy Ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim1 (implementującej unijną dyrektywę 2008/48/WE w sprawie umów o kredyt konsumencki2). To właśnie w tej ustawie określono, kiedy kredytobiorca ma prawo żądać uznania kredytu za darmowy. Zgodnie z art. 45 tej ustawy, w razie naruszenia przez kredytodawcę określonych obowiązków informacyjnych, konsument nie jest zobowiązany do zapłaty jakichkolwiek kosztów kredytu – odsetek, prowizji czy opłat przygotowawczych. Bank zostaje pozbawiony wynagrodzenia i w rezultacie nie może domagać się od kredytobiorcy żadnych kwot poza samym kapitałem. Innymi słowy, SKD oznacza, że umowa kredytu traktowana jest tak, jakby została zawarta bez oprocentowania i bez prowizji.

 

Warto podkreślić, że prawo do skorzystania z sankcji darmowego kredytu nie działa automatycznie. Konsument musi podjąć aktywne kroki, aby z niego skorzystać – o tym, na czym polega sankcja kredytu darmowego w praktyce, piszemy w kolejnym punkcie. Sama sankcja jest jednak potężnym narzędziem: może przynieść kredytobiorcy realne korzyści finansowe, zwalniając go z obowiązku zapłaty nieraz bardzo wysokich sum wynikających z odsetek i opłat.

Na czym polega sankcja kredytu darmowego?

Skoro znamy już definicję, warto wyjaśnić na czym polega omawiana instytucja w praktyce? Polega ona na przekształceniu standardowego kredytu konsumenckiego w kredyt nieoprocentowany i bezkosztowy dla konsumenta. Gdy sankcja zostanie skutecznie zastosowana, kredytobiorca musi zwrócić tylko kwotę kapitału, którą otrzymał od banku – bez żadnych odsetek, prowizji, opłat administracyjnych. W efekcie kredyt staje się darmowy, a wszystkie dodatkowe koszty kredytu stają się nienależne bankowi.

 

Aby zilustrować mechanizm sankcji: wyobraźmy sobie, że konsument zaciągnął pożyczkę na kwotę 200 000 zł z prowizją i odsetkami, które miałyby stanowić dodatkowe 100 000 zł. Jeśli zachodzą podstawy do zastosowania sankcji, bank traci prawo do tych 100 000 zł – konsument musi oddać jedynie 200 000 zł rozłożone na raty (zgodnie z pierwotnym harmonogramem spłaty), nie płacąc już żadnych odsetek ani innych opłat. Co więcej, jeżeli kredytobiorca zdążył wcześniej zapłacić jakieś raty odsetkowe czy prowizje, bank będzie zobowiązany je zwrócić lub zaliczyć na poczet kapitału. Sankcja działa więc wstecz i koryguje dotychczasowe rozliczenia: kredyt traktowany jest tak, jakby od początku był udzielony bez kosztów.

 

Istotnym elementem mechanizmu sankcji jest tryb jej realizacji. Konsument, który chce z niej skorzystać, musi złożyć odpowiednie oświadczenie (pisemny wniosek) do banku informujące o powołaniu się na sankcję darmowego kredytu. Sankcja nie następuje samoczynnie – dopóki kredytobiorca nie zgłosi swoich roszczeń, dopóty umowa obowiązuje na zwykłych zasadach. Dopiero skuteczne doręczenie takiego oświadczenia bankowi wywołuje skutek prawny w postaci „przestawienia” kredytu na tryb darmowy. W praktyce oznacza to np. zaprzestanie dalszego naliczania odsetek i obowiązek rozliczenia dotychczas pobranych opłat. Jeśli bank uznaje racje klienta, powinien skorygować harmonogram spłat i ewentualnie zwrócić nadpłacone kwoty. Gdy bank nie zgadza się z konsumentem, sprawa może wymagać rozstrzygnięcia przez sąd – wtedy to sąd oceni, czy warunki sankcji zostały spełnione.

 

Warto zwrócić uwagę, że sankcja kredytu darmowego obejmuje wszystkie koszty związane z kredytem. Nawet koszty, które zostały skredytowane (wliczone do kwoty pożyczki), tracą swój charakter – po zastosowaniu sankcji kredytobiorca nie musi ich ponosić. Często dyskutowanym zagadnieniem są odsetki od prowizji doliczanych do kredytu. Jeżeli bank udzielił kredytu, w ramach którego pobrał wysoką prowizję i rozłożył ją w ratach, naliczając od niej odsetki, konsument również może uwolnić się od tych opłat. Pojawia się nawet fraza „sankcja kredytu darmowego odsetki od prowizji”, odnosząca się do sytuacji, w której bank oprocentował część kredytu stanowiącą koszty pozaodsetkowe (np. prowizje czy ubezpieczenia). Taka praktyka uznana może zostać jest za naruszenie obowiązków informacyjnych – konsument często nie ma pełnej świadomości, że płaci odsetki od prowizji. Sankcja kredytu darmowego eliminuje jednak i ten koszt: po jej zastosowaniu bank nie ma prawa pobierać ani prowizji, ani odsetek od prowizji. Kredytobiorca odzyskuje kontrolę nad swoimi finansami, spłacając wyłącznie to, co realnie pożyczył.

 

Podsumowując, omawiana instytucja polega na pozbawieniu banku prawa do wynagrodzenia za udzielenie kredytu, jeśli bank nie dochował obowiązków nałożonych przez prawo. To potężne uprawnienie konsumenta sprawia, że kredyt staje się bezpłatny. Należy jednak pamiętać, że żeby je wykorzystać, muszą zaistnieć konkretne okoliczności – o nich poniżej. Co ważne, mechanizm sankcji został potwierdzony przez orzecznictwo: zarówno polskie sądy, jak i Trybunał Sprawiedliwości UE uznają, że jest to legalna i proporcjonalna sankcja wobec banku, o ile naruszenia po stronie banku są istotne. W wyroku TSUE z 13 lutego 2025 r.3 (sprawa C-472/23) jasno stwierdzono, że pozbawienie kredytodawcy odsetek i kosztów może stanowić uzasadnioną konsekwencję niewywiązania się z obowiązków informacyjnych wobec konsumenta. Dzięki temu konsumenci mogą pewniej korzystać z sankcji, wiedząc że stoi za nią autorytet prawa unijnego i krajowego.

Czy warto skorzystać z sankcji kredytu darmowego?

Sankcja kredytu darmowego – czy warto z niej skorzystać? To pytanie zadaje sobie wielu kredytobiorców, którzy podejrzewają, że ich umowa może zawierać błędy. Odpowiedź w większości przypadków brzmi: tak, warto rozważyć skorzystanie z sankcji, jeśli tylko mamy ku temu podstawy. Poniżej przedstawiamy najważniejsze argumenty za i przeciw, aby pomóc w podjęciu świadomej decyzji.

 

Korzyści finansowe dla konsumenta: Zastosowanie sankcji oznacza, że nie musimy płacić odsetek, prowizji ani innych kosztów. W zależności od wysokości kredytu i oprocentowania, oszczędności mogą być bardzo duże. Dla przykładu, przy kredycie gotówkowym na kilka lat odsetki często stanowią kilkanaście lub kilkadziesiąt procent pożyczonej kwoty. Sankcja zwalnia z tego ciężaru. Mało tego – jeżeli już zapłaciliśmy bankowi część kosztów (np. prowizję przy uruchomieniu kredytu, odsetki w dotychczasowych ratach), możemy domagać się ich zwrotu. W praktyce oznacza to realny zastrzyk gotówki odzyskanej od banku albo zmniejszenie pozostałego do spłaty kapitału. W okresie rosnących kosztów życia każda ulga finansowa jest cenna, a co dopiero umorzenie wszystkich kosztów kredytu.

 

Sprawiedliwość i egzekwowanie praw: Sankcja darmowego kredytu została pomyślana jako remedium na błędy lub nieuczciwość kredytodawcy. Jeżeli bank nie dopełnił obowiązków informacyjnych lub wprowadził klienta w błąd co do kosztów, konsument ma pełne prawo bronić się przed takimi praktykami. Skorzystanie z sankcji to sposób na przywrócenie równowagi – bank ponosi konsekwencje własnych uchybień, a konsument zostaje postawiony w sytuacji, w której powinien się znaleźć, gdyby miał pełnię informacji przy zawieraniu umowy. Innymi słowy, jest to mechanizm naprawczy, który ma dyscyplinować instytucje finansowe i chronić słabszą stronę umowy (konsumenta). Wiele osób pyta „sankcja kredytu darmowego czy warto” ryzykować spór z bankiem – warto pamiętać, że ustawodawca celowo dał konsumentom to narzędzie, aby egzekwowali swoje prawa. Jeżeli warunki sankcji są spełnione, jej zastosowanie jest zgodne z prawem i sprawiedliwe.

 

Wyzwania i ewentualne ryzyko: Oczywiście, każda ważna decyzja powinna być przemyślana. Należy ocenić siłę swoich argumentów – czy w naszej umowie kredytowej rzeczywiście występują istotne nieprawidłowości. Jeżeli są wątpliwości co do interpretacji umowy lub przepisów, dobrze jest zasięgnąć porady fachowca (o czym niżej). Zastosowanie sankcji oznacza często konflikt z bankiem – trzeba liczyć się z tym, że kredytodawca może nie zgodzić się z naszą oceną sytuacji. Banki niechętnie rezygnują ze swoich zysków, dlatego wiele spraw trafia ostatecznie do sądu. Postępowanie sądowe wiąże się z czasem i formalnościami, a także (w razie przegranej) z kosztami. W praktyce jednak, jeśli konsument ma solidne podstawy (uchybienia w umowie), sądy często stają po jego stronie. W ostatnich latach zapadło wiele korzystnych dla kredytobiorców orzeczeń, a TSUE w 2025 r. potwierdził zasadność sankcji kredytu darmowego jako środka ochrony konsumenta. Orzecznictwo nie jest jeszcze jednolite, zatem ryzyko niepowodzenia zawsze istnieje, ale z drugiej strony, potencjalna korzyść (umorzenie kosztów kredytu) zazwyczaj znacznie przewyższa ewentualne koszty dochodzenia swoich praw.

 

Indywidualna ocena opłacalności: Zastanawiając się, czy warto skorzystać z sankcji, należy spojrzeć na własną sytuację. Jeśli mamy niewielki kredyt na krótki okres, a ewentualne nieprawidłowości w umowie są dyskusyjne – być może gra nie jest warta świeczki. Jednak w przypadku dużych kredytów (np. wieloletnich pożyczek gotówkowych, kredytów konsolidacyjnych czy ratalnych) koszty, których możemy uniknąć, mogą sięgnąć kilkudziesięciu tysięcy złotych. W takich sytuacjach z pewnością warto rozważyć wystąpienie z roszczeniem do banku. Sankcja to narzędzie przewidziane dla konsumentów i nie wiąże się z żadną „karą” dla kredytobiorcy – korzystając z niej, działamy w ramach prawa. W najgorszym razie (gdyby okazało się, że nie mieliśmy racji co do naruszeń w umowie) pozostaniemy przy zwykłych warunkach kredytu. W najlepszym razie – zaoszczędzimy sporą sumę i wyznaczymy granicę bankowi. Podsumowując: jeśli istnieją przesłanki do sankcji, z reguły warto z niej skorzystać. Decyzję najlepiej podjąć po konsultacji z prawnikiem, który oceni nasze szanse – ale o tym za chwilę.

Potrzebujesz wsparcia we własnej sprawie?

Umów się na spotkanie

Pozostaw swój numer telefonu. Oddzwonimy w celu ustalenia dogodnego terminu

Sankcja kredytu darmowego: przykłady

Aby lepiej zrozumieć, jak omawiana sankcja działa w praktyce, przeanalizujmy sankcja kredytu darmowego przykłady – typowe sytuacje, w których kredytobiorcy skutecznie skorzystali z tego uprawnienia. Każdy przypadek jest inny, ale pewne schematy powtarzają się dość często. Poniżej przedstawiamy kilka przykładów bazujących na realnych sprawach konsumentów:

 

  • Przykład 1: Brak wymaganych informacji w umowie. Pan Jan podpisał umowę kredytu konsumenckiego (pożyczki gotówkowej), jednak w umowie brakowało jasno określonej RRSO (Rzeczywistej Rocznej Stopy Oprocentowania) oraz pełnej informacji o kosztach. Zgodnie z ustawą o kredycie konsumenckim bank powinien dostarczyć wszystkie te dane na piśmie. Pan Jan, zauważywszy braki, złożył oświadczenie o sankcji kredytu darmowego. W efekcie sąd uznał, że umowa była dotknięta wadami formalnymi. Kredyt Pana Jana został uznany za darmowy – bank musiał zwrócić pobraną prowizję i odsetki, a dalsze raty Pan Jan spłaca już bez żadnego oprocentowania.
  • Przykład 2: Niejasne warunki zmiany oprocentowania. Pani Maria zaciągnęła kredyt gotówkowy ze zmiennym oprocentowaniem. W umowie zapisano, że bank może zmienić oprocentowanie w przypadku zmiany stóp referencyjnych, ale brak było precyzyjnych kryteriów – klauzula była bardzo ogólna. W trakcie spłaty stopy procentowe spadły znacząco, jednak bank nie obniżył oprocentowania kredytu, powołując się na uznaniowy charakter klauzuli (mógł, ale nie musiał zmienić oprocentowania). Taki zapis umowny okazał się sprzeczny z wymogami ustawy (naruszenie art. 30 ust. 1 pkt 7 ustawy o kredycie konsumenckim, który wymaga jasnego określenia warunków zmiany opłat). Pani Maria, czując się pokrzywdzona, skorzystała z sankcji darmowego kredytu. Sąd potwierdził, że niejasne postanowienie umowy uniemożliwiło konsumentce ocenę kosztów kredytu, co stanowiło istotne naruszenie. W konsekwencji Pani Maria spłaca już tylko kapitał, a bank musiał jej oddać nadpłacone odsetki zapłacone w zawyżonej wysokości.
  • Przykład 3: Ukryte koszty – prowizja doliczona do kapitału. Pan Adam wziął pożyczkę gotówkową w firmie pożyczkowej (tzw. chwilówkę) na kwotę 5 000 zł. Firma naliczyła jednak prowizję przygotowawczą w wysokości 1 000 zł, którą dodała do kwoty pożyczki, przez co nominalnie Pan Adam miał do spłaty 6 000 zł. Od całej tej kwoty (włącznie z prowizją) pożyczkodawca pobierał odsetki. Innymi słowy, Pan Adam płacił odsetki od prowizji, choć realnie otrzymał do ręki tylko 5 000 zł. Taka praktyka była niezgodna z ideą ustawy o kredycie konsumenckim – prowizja i jej wpływ na koszty kredytu nie zostały przedstawione w jasny sposób, a RRSO podane w umowie nie odzwierciedlało rzeczywistego kosztu zobowiązania. Pan Adam, z pomocą prawnika, zgłosił sankcję kredytu darmowego. Sąd stwierdził naruszenie (m.in. art. 30 ust. 1 pkt 6 i 7 ustawy – brak rzetelnego podania całkowitego kosztu kredytu i warunków spłaty). W rezultacie kredyt Pana Adama został uznany za darmowy – musi on oddać jedynie 5 000 zł kapitału (tyle faktycznie pożyczył), a firma musiała anulować naliczone odsetki od pozostałego 1 000 zł i zwrócić nadpłacone kwoty.

Powyższe przykłady pokazują różne scenariusze, w których konsumenci skorzystali z sankcji darmowego kredytu. Wspólnym mianownikiem zawsze jest uchybienie po stronie kredytodawcy – czy to brak dostarczenia umowy, niepełne informacje o kosztach, nieprawidłowo obliczona RRSO, czy niezgodne z prawem naliczanie dodatkowych opłat. Każda z tych sytuacji może stanowić podstawę do uznania, że umowa nie spełnia standardów narzuconych ustawą, a więc konsument ma prawo do szczególnej ochrony. Oczywiście, każdy przypadek wymaga indywidualnej analizy – nie każde uchybienie automatycznie skutkuje sankcją. Jednakże orzecznictwo (w tym wyrok TSUE z 13 lutego 2025 r. i liczne wyroki polskich sądów) potwierdza, że w razie poważnych naruszeń konsument może skutecznie dochodzić swoich praw i uzyskać kredyt darmowy.

Jakie warunki należy spełnić, by skorzystać z sankcji kredytu darmowego (SKD)?

Skoro sankcja darmowego kredytu może być tak korzystna, jakie warunki muszą zaistnieć, aby móc z niej skorzystać? Innymi słowy: sankcja kredytu darmowego – kiedy przysługuje kredytobiorcy? Warunki te są ściśle określone w przepisach prawa, a ich spełnienie jest absolutnie konieczne, by sankcja mogła zostać skutecznie zastosowana. Często pojawia się pytanie wprost: „sankcja kredytu darmowego warunki” – poniżej wyjaśniamy najważniejsze z nich.

 

  1. Kredyt musi być kredytem konsumenckim objętym ustawą. Sankcja darmowego kredytu dotyczy tylko kredytów konsumenckich, a więc udzielonych osobie fizycznej na cele prywatne (niezwiązane z działalnością gospodarczą) i w określonej wysokości. Ustawę o kredycie konsumenckim stosuje się do umów, których wartość nie przekracza 255 550 zł (lub równowartości w innej walucie). Ponadto sankcja obejmuje umowy zawarte od 18 grudnia 2011 r., bo od tego dnia obowiązują przepisy – wcześniejsze kredyty (udzielone przed wejściem ustawy w życie) podlegały innym regulacjom i co do zasady nie są objęte sankcją w obecnym brzmieniu. Uwaga: Sankcja co do zasady nie dotyczy kredytów hipotecznych. Kredyty zabezpieczone hipoteką (na nieruchomościach) regulują odrębne przepisy i choć również tam występują różne sankcje za naruszenia, to umowa kredytu hipotecznego nie może być „darmowa” na podstawie ustawy o kredycie konsumenckim (wyjątek stanowią umowy zawarte w okresie pomiędzy 18 grudnia 2011 r., kiedy w życie weszła aktualnie obowiązująca Ustawa o kredycie konsumenckim, a 20 lipca 2017 r., kiedy obowiązywać zaczęła Ustawa o kredycie hipotecznym oraz o nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego i agentami4). Podsumowując – z sankcji skorzysta konsument (osoba fizyczna jako kredytobiorca, działająca prywatnie) mający kredyt konsumencki w rozumieniu ustawy (np. pożyczkę gotówkową, kredyt ratalny, limit w koncie, kartę kredytową), nie zaś przedsiębiorca czy kredytobiorca hipoteczny.
  2. Naruszenie obowiązków informacyjnych przez bank (wada umowy). To kluczowy warunek – musi wystąpić konkretny błąd lub brak w umowie kredytowej, który oznacza naruszenie przepisów ustawy. Ustawa o kredycie konsumenckim szczegółowo wylicza, jakie informacje musi zawierać umowa kredytowa. Należą do nich m.in.: dane stron, rodzaj i kwota kredytu, czas obowiązywania umowy, całkowita kwota kredytu, całkowity koszt kredytu, wysokość oprocentowania nominalnego i sposób jego zmiany, RRSO, zasady spłaty (liczba rat, terminy, wysokość rat), opłaty dodatkowe (prowizje, ubezpieczenia) i warunki ich zmiany, skutki braku płatności itp. Brak którejkolwiek z istotnych informacji może otworzyć drogę do sankcji. Również błędne podanie danych (np. zaniżenie lub zawyżenie RRSO w stosunku do rzeczywistości, pominięcie jakiejś opłaty w wykazie kosztów) jest traktowane jako naruszenie. Ważne są także niejasne lub sprzeczne zapisy – jeśli umowa została sformułowana w sposób niezrozumiały dla przeciętnego konsumenta lub pozostawia bankowi zbyt daleko idącą swobodę (np. wspomniana wcześniej klauzula o zmianie oprocentowania bez podania konkretnych warunków), to uznaje się, że konsument nie został rzetelnie poinformowany o swoim zobowiązaniu. Krótko mówiąc: umowa musi mieć wadę prawną. Przykładowe naruszenia to: brak wymaganych elementów umowy czy mylne dane finansowe. Uwaga: Nie każde drobne uchybienie będzie automatycznie uprawniało do sankcji. Istotne jest, by dane naruszenie wpływało na sytuację konsumenta, utrudniając mu ocenę kosztów kredytu lub zakresu zobowiązania. Sąd oceni, czy błąd był na tyle poważny, że uzasadnia “ukaranie” banku darmowym kredytem. W praktyce jednak większość braków w informacji wymaganej ustawą jest traktowana jako istotna, ponieważ przepisy te mają charakter ochronny.
  3. Dochowanie terminu – skorzystanie z uprawnienia w odpowiednim czasie. Prawo przewiduje ograniczenie czasowe na skorzystanie z sankcji kredytu darmowego. Konsument musi złożyć oświadczenie o sankcji w określonym terminie, w przeciwnym razie jego uprawnienie wygasa. Zgodnie z ustawą (art. 45 ust. 5 Ustawy o kredycie konsumenckim), uprawnienie do żądania kredytu darmowego wygasa po upływie roku od dnia wykonania umowy. Mówiąc prościej, kredytobiorca ma rok od zakończenia umowy kredytowej na poinformowanie banku o skorzystaniu z sankcji. Jeśli kredyt nadal jest w trakcie spłaty, termin roczny jeszcze nie biegnie – można złożyć oświadczenie w dowolnym momencie trwania umowy (choć często praktycznie robi się to albo tuż przed spłatą całości, albo w razie sporu sprawa trafia do sądu w trakcie trwania umowy). Natomiast jeżeli kredyt został już całkowicie spłacony albo umowa została wypowiedziana (zakończona przed czasem), wtedy od dnia spłaty ostatniej raty lub od dnia rozwiązania umowy liczymy 12 miesięcy – w tym okresie konsument może jeszcze wystąpić z sankcją. Po upływie roku prawo to gaśnie i późniejsze złożenie oświadczenia nie wywoła skutków prawnych. Ta kwestia czasu jest niezwykle ważna: wiele osób pyta, czy sankcję można zastosować po spłacie kredytu albo po wypowiedzeniu umowy jest możliwa. Odpowiedź brzmi: tak, ale tylko jeśli nie minął rok od zakończenia umowy. Na przykład, jeżeli ktoś spłacił kredyt w styczniu 2024 r., to ma czas do stycznia 2025 r. na zgłoszenie sankcji. Po tym terminie bank może odmówić uznania roszczenia z powodu przekroczenia ustawowego terminu. Na tych samych warunkach może zostać zastosowana sankcja kredytu darmowego po wypowiedzeniu umowy.

Powyższe trzy warunki stanowią fundament sankcji darmowego kredytu. Można je streścić następująco: kredyt konsumencki + naruszenie przepisów przez bank + zachowanie terminu = możliwość uzyskania kredytu darmowego. Warto jeszcze raz podkreślić, że sankcja nie zadziała bez aktywności konsumenta. Samo stwierdzenie, że w umowie są błędy, nie wystarczy – trzeba formalnie skorzystać z uprawnienia (złożyć oświadczenie). O formalnościach piszemy niżej. Z punktu widzenia konsumenta ważne jest, jak sprawdzić, czy nasza sytuacja spełnia te przesłanki. Często pojawia się pytanie: „sankcja kredytu darmowego jak sprawdzić”, czy mi przysługuje? Należy wtedy dokładnie przeanalizować umowę kredytową pod kątem wymogów ustawowych. Najlepiej zestawić treść umowy z listą elementów wymaganych przez ustawę o kredycie konsumenckim – sprawdzić, czy wszystkie informacje (kwoty, wskaźniki, terminy, koszty) się zgadzają. Warto również przejrzeć korespondencję z bankiem, formularze informacyjne przekazane przed zawarciem umowy oraz ewentualne aneksy. Jeśli zauważymy brak jakiejś kluczowej danej, podejrzanie sformułowaną klauzulę lub sprzeczność między dokumentami – to sygnał, że mogą istnieć podstawy do sankcji. W razie wątpliwości dobrze jest skonsultować się z prawnikiem, który fachowym okiem sprawdzi umowę. Taka analiza odpowie nam, kiedy sankcja może być zastosowana, a kiedy nie. Podsumowując: sankcja przysługuje wtedy, gdy mamy do czynienia z kredytem konsumenckim i znaczącym naruszeniem obowiązków informacyjnych banku, a konsument dochowa ustawowego terminu jednego roku.

Masz sprawę, którą chcesz omówić?

Porozmawiajmy o Twojej sytuacji

Zgłoś chęć rozmowy. Zamów konsultację telefoniczną

Co uniemożliwia skorzystanie z sankcji kredytu darmowego?

Nie w każdym przypadku kredytobiorca będzie mógł ogłosić swój kredyt „darmowym”. Istnieją sytuacje, które uniemożliwiają skorzystanie z sankcji kredytu darmowego – warto je znać, aby realnie ocenić swoje szanse. W dużej mierze są to odwrotności warunków opisanych wyżej, ale poniżej punktujemy najważniejsze okoliczności wyłączające możliwość zastosowania sankcji:

 

  • Brak statusu kredytu konsumenckiego / niewłaściwy rodzaj kredytu. Jeżeli umowa nie podlega ustawie o kredycie konsumenckim, sankcja darmowego kredytu nie ma zastosowania. Przykładowo, kredyty hipoteczne (mieszkaniowe) są co do zasady wyłączone z sankcji – regulują je osobne przepisy i konsument nie może tutaj skorzystać z omawianego uprawnienia. Podobnie, pożyczki wyższe niż 255 550 zł nie mieszczą się w definicji kredytu konsumenckiego, więc sankcja ich nie obejmie. Również gdy kredytobiorcą nie jest konsument (np. umowę zawarła firma lub osoba prowadząca działalność gospodarczą na cele związane z tą działalnością), sankcja nie przysługuje – jest to przywilej zastrzeżony dla konsumentów. Krótko mówiąc, przedsiębiorca nie skorzysta z sankcji kredytu darmowego, a osoba prywatna skorzysta tylko przy typowych kredytach konsumenckich (gotówkowych, ratalnych, kartach kredytowych itp.).
  • Brak nieprawidłowości w umowie. Jeśli umowa kredytowa jest poprawna i kompletna, a bank dopełnił wszystkich obowiązków informacyjnych, nie ma podstaw do zastosowania sankcji. Sankcja darmowego kredytu to nadzwyczajne uprawnienie przyznawane konsumentowi tylko w reakcji na uchybienia banku. Jeżeli umowa zawiera wszystkie wymagane elementy, a informacje zostały przekazane rzetelnie (np. RRSO jest prawidłowe, wszystkie koszty wyszczególnione, warunki zmian oprocentowania jasne, klient dostał kopię umowy itd.), to kredytobiorca nie może domagać się „darmowego” kredytu. Prawo nie pozwala uwolnić się od kosztów kredytu, gdy nie doszło do naruszenia – sankcja nie jest przecież promocją czy gestem dobrej woli, lecz konsekwencją błędu po stronie banku. Dlatego osoba, której umowa jest w porządku, nie ma podstaw prawnych do obniżenia swoich kosztów do zera. (Oczywiście może próbować negocjować z bankiem na drodze komercyjnej, ale to już poza zakresem sankcji ustawowej).
  • Przekroczenie terminu – upływ roku od zakończenia umowy. Jak wspomniano, uprawnienie wygasa po 12 miesiącach od wykonania umowy. Jeśli konsument przegapi ten termin, traci prawo do sankcji. Sankcja kredytu darmowego po spłacie kredytu lub po wypowiedzeniu umowy jest niemożliwa, gdy od spłaty czy rozwiązania minął już ponad rok. W takiej sytuacji nawet stwierdzenie poważnych naruszeń w umowie nie pomoże – roszczenie konsumenta będzie przysługiwać, a bank będzie skutecznie zwolniony z obowiązku zwrotu kosztów. Dlatego tak ważne jest, aby nie zwlekać z podjęciem działań. Jeżeli właśnie spłaciliśmy kredyt, a podejrzewamy, że umowa była wadliwa, należy jak najszybciej (najlepiej w ciągu kilku miesięcy) zweryfikować umowę i ewentualnie złożyć oświadczenie o sankcji. Po upływie 12 miesięcy od ostatniej raty będzie na to za późno.
  • Brak formalnego oświadczenia o sankcji. Nawet spełnienie wszystkich merytorycznych warunków (kredyt konsumencki, naruszenie w umowie, w terminie) nie przyniesie efektu, jeśli kredytobiorca nie złoży wymaganego oświadczenia. Ustawowe prawo konsumenta musi być wykonane poprzez złożenie bankowi stosownego pisma. Zaniechanie tego kroku praktycznie uniemożliwia skorzystanie z sankcji – bank nie ma obowiązku sam z siebie analizować umowy pod kątem braków i ogłaszać kredytu darmowym. To na konsumencie spoczywa inicjatywa. Jeśli więc klient nie poinformuje kredytodawcy o tym, że chce skorzystać z sankcji, to sankcja nie zacznie obowiązywać. Przykładowo, nie wystarczy zaprzestać płacenia odsetek – brak płatności bez wyjaśnienia będzie traktowany jako zaległość, a nie jako egzekwowanie sankcji. Również samo ustne zgłoszenie na infolinii czy w oddziale nie będzie wystarczające. Dlatego konieczne jest formalne oświadczenie – o jego treści i formie piszemy w kolejnym punkcie.

Podsumowując: uniemożliwiają zastosowanie sankcji okoliczności takie jak niewłaściwy typ kredytu (np. hipoteczny lub firmowy), brak błędów po stronie banku, upłynięcie terminu rocznego czy zaniedbanie formalności przez konsumenta. W praktyce, zanim zdecydujemy się na podjęcie działań, warto sprawdzić wszystkie powyższe aspekty. Jeżeli mamy wątpliwości, czy nasza sytuacja kwalifikuje się pod sankcję – można zwrócić się do profesjonalisty (np. prawnika zajmującego się kredytami konsumenckimi) o ocenę. Specjalista pomoże ustalić, czy spełniamy warunki i czy nic nie stoi na przeszkodzie, by ubiegać się o darmowy kredyt. W razie wystąpienia którejś z barier (np. minął termin) uczciwy prawnik od razu nas o tym poinformuje, oszczędzając nam dalszych bezowocnych działań.

Kiedy ma miejsce przedawnienie sankcji kredytu darmowego (SKD)?

Kwestia terminu wiąże się ściśle z pojęciem przedawnienia roszczeń. W kontekście sankcji darmowego kredytu możemy mówić o dwóch aspektach czasowych: po pierwsze, o wygaśnięciu uprawnienia do złożenia oświadczenia (co zostało omówione wyżej – rok od wykonania umowy), a po drugie, o przedawnieniu roszczeń finansowych wynikających z sankcji. Często te dwa zagadnienia są mylone, dlatego wyjaśnijmy je oddzielnie:

 

Wygaśnięcie uprawnienia po roku (termin ustawowy): Jeśli chodzi o przedawnienie w znaczeniu utraty prawa do sankcji, ustawodawca – jak już podkreślaliśmy – dał konsumentowi rok od dnia wykonania umowy na skorzystanie z uprawnienia. W praktyce oznacza to rok od momentu, kiedy kredyt został w pełni zrealizowany (zazwyczaj dzień spłaty ostatniej raty kredytu). W niektórych przypadkach może pojawić się wątpliwość, co uznać za „dzień wykonania umowy” – czy jest to dzień, w którym bank wypłacił kredyt (wykonał swój obowiązek), czy dzień, w którym konsument spłacił wszystko (wykonał swoje zobowiązanie). W orzecznictwie przyjmuje się dominująco, że chodzi o dzień zakończenia spłaty przez konsumenta, czyli moment, gdy obie strony umowy wykonały swoje świadczenia (bank dał kapitał, konsument oddał – wtedy umowa jest w pełni wykonana). Tym samym praktyczna rada brzmi: jeśli spłaciłeś kredyt, termin roczny biegnie od daty zapłaty ostatniej raty; jeśli kredyt jeszcze trwa – masz czas aż do roku po jego planowym końcu (ale możesz działać wcześniej). Sankcja kredytu darmowego – ile czasu ma konsument na złożenie wniosku? Dokładnie 12 miesięcy od zakończenia umowy. Po tym okresie uprawnienie wygasa, co oznacza, że nawet złożone później oświadczenie nie wywoła skutków prawnych (bank może je zignorować, powołując się na przekroczenie terminu). Dlatego tak ważne jest pilnowanie dat. Jeżeli kredyt został spłacony, warto zapisać sobie ostatni dopuszczalny dzień na ewentualne zgłoszenie sankcji.

 

Przedawnienie roszczeń pieniężnych (zwrotu kosztów): Sankcja kredytu darmowego przedawnienie to jeden z kluczowych aspektów dla osób, które rozważają skorzystanie z tego prawa. Sankcja podlega przedawnieniu na takich samych zasadach jak inne roszczenia majątkowe. Zgodnie z ogólnymi przepisami Kodeksu cywilnego (po nowelizacji z 2018 r.), roszczenia majątkowe konsumenta przedawniają się co do zasady po 6 latach (wcześniej było 10 lat). Wobec powyższego okres przedawnienia sankcji wynosi 6 lat, a jego rozpoczęcie należy liczyć od chwili złożenia oświadczenia wobec banku. To dość zawiłe zagadnienia prawne, dlatego tu tylko sygnalizujemy: po złożeniu oświadczenia lepiej nie zwlekać z ewentualnym pozwem. Co do zasady, jeśli działamy szybko (w ciągu roku od spłaty zgłosimy sankcję, a w ciągu kolejnych lat skierujemy sprawę do sądu, jeśli bank nie uzna oświadczenia), nie powinniśmy się obawiać, że nasze roszczenie się przedawni. W razie wątpliwości co do terminów zawsze można skonsultować strategię z prawnikiem.

 

Reasumując: przedawnienie sankcji kredytu darmowego jako uprawnienia konsumenta do złożenia oświadczenia wobec banku następuje po roku, zaś jako uprawnienia do dochodzenia roszczeń wobec banku po 6 latach.

Jakie dokumenty należy przygotować?

Jeżeli zamierzamy skorzystać z sankcji kredytu darmowego i podjąć formalne kroki wobec banku, warto zawczasu zgromadzić komplet dokumentów. Dobre przygotowanie to połowa sukcesu – nie tylko ułatwi nam to sporządzenie wniosku, ale również zwiększy nasze szanse w ewentualnym sporze z kredytodawcą. Sankcja kredytu darmowego – jak złożyć wniosek i jakie materiały są potrzebne? Procedura polega na złożeniu do banku pisemnego oświadczenia, a do jego sporządzenia oraz ewentualnego dochodzenia roszczeń przydatne będą następujące dokumenty:

 

  • Umowa kredytowa – podstawowy dokument to oczywiście pełna treść umowy kredytowej. To na jej podstawie będziemy identyfikować naruszenia (np. sprawdzimy, czy zawiera wszystkie wymagane informacje). Jeśli do umowy były aneksy lub regulaminy, również należy je przygotować – każdy dodatkowy dokument, który był częścią umowy, może mieć znaczenie (np. formularz informacyjny przekazany przed podpisaniem umowy, taryfa opłat, warunki ubezpieczenia dołączonego do kredytu itp.).
  • Harmonogram spłat i historia spłaty – dobrze jest mieć pod ręką harmonogram rat otrzymany od banku. Często to właśnie w harmonogramie widać RRSO czy sumę odsetek zaplanowanych do spłaty. Istotna jest także historia spłaty rat – zwłaszcza jeśli kredyt jest już spłacony. Dzięki niej można wykazać, kiedy nastąpiła ostatnia płatność (dla ustalenia terminu rocznego) oraz ile konkretnie odsetek/prowizji zostało zapłacone (co będziemy ewentualnie chcieli odzyskać).
  • Korespondencja z bankiem – jeżeli mamy jakiekolwiek pisma, e-maile, wiadomości od banku związane z kredytem, również warto je zebrać. Czasem banki informują klientów o zmianach warunków, przesyłają aktualizacje regulaminów, notyfikacje o zmianie stóp – te dokumenty mogą pomóc wykazać np. brak dostatecznej informacji o podwyżkach opłat. Każdy ślad komunikacji może mieć znaczenie dowodowe. Również jeżeli wcześniej reklamowaliśmy coś do banku (np. pytaliśmy o wysokość RRSO albo zgłaszaliśmy zastrzeżenia co do umowy) – zachowajmy odpowiedzi banku.
  • Oświadczenie o skorzystaniu z sankcji – zasadniczo to dokument, który dopiero przygotujemy, niemniej warto go tu wymienić. Pisemny wniosek/oświadczenie do banku to kluczowy element procedury. Powinno ono zawierać: nasze dane i dane banku, oznaczenie umowy (numer, data), treść oświadczenia o korzystaniu z uprawnienia z art. 45 ustawy o kredycie konsumenckim (czyli informację, że na podstawie tego przepisu żądamy traktowania kredytu jako darmowego), wskazanie uchybień, jakie stwierdziliśmy. Oświadczenie należy własnoręcznie podpisać. Taki dokument przygotowujemy samodzielnie lub z pomocą prawnika.
  • Potwierdzenie nadania/doręczenia – po wysłaniu oświadczenia do banku warto zachować dowód jego nadania lub złożenia. Jeśli wysyłamy listem poleconym – potwierdzenie nadania i później zwrotne potwierdzenie odbioru (jeśli wysłaliśmy za potwierdzeniem odbioru). Jeśli składamy pismo osobiście w oddziale – poprośmy o potwierdzenie przyjęcia na kopii. W przypadku komunikacji elektronicznej (niektóre banki umożliwiają złożenie dyspozycji czy reklamacji przez bankowość elektroniczną lub e-mail) – zachowajmy wysłaną wiadomość i np. automatyczne potwierdzenie przyjęcia. Ten dowód będzie istotny, gdyby bank twierdził, że nie został dotrzymany termin – musimy wykazać, że oświadczenie dotarło do kredytodawcy najpóźniej w ciągu roku od zakończenia umowy.

Zgromadzenie powyższych dokumentów pozwoli na solidne przygotowanie sprawy. Mając umowę i związane z nią dokumenty, możemy przejść do sporządzenia samego oświadczenia. W tym miejscu wiele osób zastanawia się, czy poradzą sobie z tym samodzielnie. Wzory takich oświadczeń można znaleźć w internecie, jednak każda sprawa jest nieco inna – treść pisma warto dostosować do konkretnej sytuacji. Jeżeli nie czujemy się pewnie, dobrze jest skorzystać z pomocy fachowej. Nie bez powodu fraza „sankcja kredytu darmowego – prawnik” cieszy się dużym zainteresowaniem – wielu kredytobiorców decyduje się powierzyć przygotowanie dokumentów i prowadzenie sprawy profesjonalistom. Prawnik specjalizujący się w sprawach finansowych dokładnie przeanalizuje naszą umowę, wskaże, czy są podstawy do sankcji, a następnie opracuje skuteczne pismo do banku. Jeśli bank odmówi uznania roszczenia, prawnik pomoże w podjęciu kolejnych kroków, w tym przygotuje pozew i będzie reprezentował nas przed sądem. Taka pomoc może okazać się nieoceniona zwłaszcza w skomplikowanych przypadkach, gdzie liczy się precyzyjna interpretacja przepisów i orzecznictwa.

Podsumowanie

Sankcja to potężne narzędzie w rękach konsumenta, pozwalające w określonych sytuacjach uniknąć płacenia odsetek i prowizji od kredytu. Dzięki niemu nawet spłacony kredyt może okazać się tańszy, niż zakładaliśmy – pod warunkiem, że umowa była obarczona istotnymi wadami, a my dochowamy procedur i terminów. Aby z niej skorzystać, kredytobiorca musi działać świadomie i terminowo: przeanalizować swoją umowę, spełnić warunki (kredyt konsumencki, naruszenie obowiązków przez bank, zachowanie terminu) oraz złożyć stosowne oświadczenie. W razie powodzenia, zyskujemy ogromną ulgę finansową. Jeśli rozważasz taki krok, dobrze się przygotuj – zbierz dokumenty, przeczytaj ustawę, przejrzyj przykłady podobnych spraw. Pamiętaj też, że nie jesteś sam w starciu z bankiem. W każdej chwili możesz zwrócić się o pomoc do profesjonalistów. Skorzystanie z usług, jakie oferuje sankcja kredytu darmowego – prawnik z doświadczeniem w sporach przeciw bankom, może znacząco zwiększyć Twoje szanse na sukces. Twoje prawa jako konsumenta są chronione przez prawo – warto z nich skorzystać, gdy zajdzie taka potrzeba. Przy spełnieniu odpowiednich przesłanek kredyt naprawdę może stać się darmowy, a Ty zyskasz pewność, że nie przepłacasz za swoje zobowiązanie.

1. Ustawa z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2024 r. poz. 1497 z późn. zm.) 

2. Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/48/WE z dnia 23 kwietnia 2008 r. w sprawie umów o kredyt konsumencki oraz uchylająca dyrektywę Rady 87/102/EWG (Dz. U. UE. L. z 2008 r. Nr 133, str. 66 z późn. zm.)

3. Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 13 lutego 2025 r. sygn. sprawy C-472/23

4. Ustawa z dnia 23 marca 2017 r. o kredycie hipotecznym oraz o nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego i agentami (t.j. Dz. U. z 2022 r. poz. 2245 z późn. zm.)

Autor wpisu:

Picture of Mariusz Krzyżanowski<br><font color="#C39E3A"; size=4> adwokat</font><br><br>
Mariusz Krzyżanowski
adwokat

Niniejsza publikacja została opracowana z najwyższą starannością, jednak niektóre informacje przedstawiono w sposób skrócony. W związku z tym artykuł ma wyłącznie charakter poglądowy, a zawarte w nim treści nie mogą zastępować pełnej i szczegółowej analizy danego zagadnienia. Kancelaria Adwokacka Mariusz Krzyżanowski nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek straty wynikające z działań podjętych lub zaniechanych na podstawie niniejszej publikacji. W celu omówienia indywidualnej sprawy zapraszamy do kontaktu i podjęcia współpracy.

Formularz zamówienia kontaktu

Preferowane godziny kontaktu:

Zeskanuj kod QR telefonem, aby pobrać wizytówkę

Call Now Button